Głównym zadaniem biura jest dostosowanie procedur kontroli ruchu powietrznego do stale wzrastającej liczby podróżujących samolotami pomiędzy miastami europejskimi, jak i między Europą a Stanami Zjednoczonymi.
Dyrektor generalny Eurocontrol, Victor M. Aguado zamierza poprawić efektywność i ułatwić korzystanie z ruchu powietrznego już w następnej dekadzie. Podjęte działania uważa za kamień węgielny pod budowę Jednolitej Europejskiej Przestrzeni Powietrznej.
Sala oprecayjna posiada trzy ogromne ekrany przedstawiające pogodę na całym kontynencie europejskim, pełny ruch powietrzny nad Europą i loty nad północnym Atlantykiem.
Eksperci podkreślają, że w Europie liczba lotów dziennie sięga 33 tysięcy i wzrasta o 5 proc. w każdym roku, co oznacza, że już w 2020 roku lotniska nie będą w stanie obsłużyć wszystkich pasażerów bez masowych opóźnień i odwołanych lotów.
W odpowiedzi na ostrzeżenia ekspertów Eurocontrol naciska na stworzenie jednolitego systemu zarządzania, jako ośrodka koordynującego podróżowanie drogą powietrzną w Europie.
Dotychczasowy europejski system zarządzania charakteryzuje się wysoką nieefektywnością. Jednym z o powodów tego jest niechęć państw do powierzenia kontroli nad własną przestrzenią powietrzną jednej, wspólnej instytucji.
Powstała w latach 60. koncepcja Jednolitej Europejskiej Przestrzeni Powietrznej była traktowana niezbyt przychylnie przez rządy poszczególnych państw Unii Europejskiej. Konieczność wzmocnienia bezpieczeństwa żeglugi powietrznej i wymogi ochrony środowiska wymusiły jednak współdziałanie w tej dziedzinie.
Źródło: Polska Agencja Prasowa