Motto KRL: Bezpieczeństwo
W rekordowym przedpandemicznym roku, polscy kontrolerzy obsługiwali nawet 3,5 tys. operacji lotniczych dziennie – rocznie około miliona. To wzrost w ciągu dekady o ponad 300 procent.
W Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, która zarządza przestrzenią powietrzną nad naszym krajem, pracuje ponad 600 kontrolerów. To osoby skrupulatnie selekcjonowane i gruntownie szkolone. Zaledwie garstka z tych, którzy przechodzą wstępne testy podczas naborów, zasiądzie później na stanowisku kontrolerskim. Formalności nie ma wiele, bo aby dostać się do tej grupy, należy mieć wykształcenie co najmniej maturalne, znać język angielski i oczywiście język polski. Barierą są natomiast cechy fizyczne i osobowościowe – kontroler musi nie tylko umieć pracować indywidualnie, ale też zespołowo. Do tego dochodzi umiejętność pracy pod presją czasu, podejmowania szybkich i trafnych decyzji, spostrzegawczość, wyobraźnia przestrzenna… a nawet świetna dykcja. Na świecie takich osób jest około 50 tysięcy – tylu globalnie jest obecnie kontrolerów ruchu lotniczego. Praca na stanowiskach operacyjnych to dla nich służba, wiążąca się z odpowiedzialnością za losy milionów podróżnych dziennie.
W Polsce szkolenie kontrolerów trwa niespełna dwa lata – to najkrócej w porównaniu z innymi europejskimi państwami. W tym czasie, kandydaci poznają procedury, ćwiczą na symulatorach, udoskonalają język angielski i po każdym z etapów, zdają egzaminy. Później pracują nie tylko w wieży kontroli ruchu lotniczego na lotniskach, gdzie dbają o bezpieczeństwo samolotów startujących i lądujących oraz poruszających się po drogach kołowania, ale również w centrum operacyjnym, które jest sercem PAŻP. Tam znajdują się stanowiska kontroli zbliżania, gdzie dba się m.in. o odpowiednią separację statków powietrznych podchodzących do lądowania lub znajdujących się w fazie wznoszenia oraz stanowiska kontroli obszaru, gdzie kontrolerzy dbają o bezpieczeństwo samolotów przelatujących nad Polską. Nie można zapominać o personelu Służby Informacji Powietrznej FIS (Flight Information Service) – te osoby dbają o operacje lotnicze wykonywane w niekontrolowanej przestrzeni powietrznej. Rocznie pomagają przeszło 200 tys. załóg lotnictwa ogólnego, w bezpiecznym dotarciu z punktu A do B.
PAŻP dba też o bezpieczeństwo w zakresie lotów dronów. To ważne w kontekście rosnącej popularności bezzałogowych statków powietrznych. Według danych dotyczących logowania do PansaUTM, systemu do koordynowania lotów dronów, w zeszłym roku zarejestrowało się około 300 tys. operatorów BSP. W tym roku szacuje się, że ich liczba przekroczy pół miliona. To więcej niż operacji lotniczych General Aviation, a więc awionetek, czy prywatnych odrzutowców.
Choć niewidoczni dla pasażerów samolotów, czy operatorów dronów, to właśnie oni – Kontrolerzy Ruchu Lotniczego, technicy i personel wspomagający – dbają o bezpieczeństwo w przestrzeni powietrznej całą dobę i każdego dnia w roku. Dziś, 20 października obchodzą swoje święto na całym świecie. To na pamiątkę utworzenia Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Kontrolerów Ruchu Lotniczego IFATCA 60 lat temu. W Polsce, ten dzień obchodzony jest od 2008 roku i jest to święto wszystkich pracowników Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.