Według organizacji Eurocontrol (europejska organizacja zajmująca się bezpieczeństwem żeglugi powietrznej) CDA (ang. Continuous Descent Approach) w porównaniu do klasycznego podejścia pozwala zaoszczędzić jednorazowo od 50 do 150 kg paliwa lotniczego, w zależności od typu samolotu i wysokości na jakiej rozpoczęto CDA. Dzięki zielonej procedurze zmniejsza się emisja spalin, a hałas może być zredukowany od 2 do 5 decybeli, oczywiście w zależności od typu samolotu, odległości od lotniska i warunków meteorologicznych.
Obecnie CDA jest stosowane na wielu lotniskach w USA i w Europie, a wiele pozostałych pracuje nad wdrożeniem. Pierwsze testy procedury CDA na lotnisku w Warszawie rozpoczęły samoloty transportowe UPS już jesienią zeszłego roku.
„Wraz z pojawieniem się MD11 w 2007 roku na lotnisku w Warszawie rozpoczęliśmy rozmowy z PPL i PAŻP jak UPS może pomóc w zakresie ochrony środowiska, piloci i pracownicy linii lotniczych UPS, mają bardzo wiele doświadczeń w tym zakresie. Pierwsze testy CDA UPS przeprowadził na Boeingu 767 lotnisku w Louisville w 2002 roku. Dlatego pomogliśmy zorganizować spotkania polskich kontrolerów z ich kolegami na lotniskach EastMidlands w Wielkiej Brytanii oraz Kolonii w Niemczech, gdzie procedura CDA jest stosowana już od jakiegoś czasu” – mówi Wojciech Arszewski, Public Affairs Manager UPS Polska.
„Procedura „zielonego” podejścia wymaga wykorzystania zarówno nowej techniki żeglugi powietrznej jak i odpowiedniej, elastycznej kontroli ruchu lotniczego. Dlatego piloci UPS odbyli szereg spotkań z przedstawicielami PPL i PAŻP oraz kontrolerami ruchu lotniczego w celu wprowadzenia procedury podejścia nazywanej CDA”– dodaje Prezes PAŻP, Krzysztof Banaszek.
Jeszcze w 2008 roku testy procedury CDA rozpoczęły linie pasażerskie WIZZAIR. Obecnie CDA jest testowane również przez „narodowego przewoźnika”.
Procedura CDA polega na jednostajnym zmniejszaniu wysokości przy jednoczesnym utrzymaniu silników samolotu pracujących na biegu jałowym oraz na wysunięciu klap i podwozia w optymalnym momencie podejścia do lądowania. „Oczywiście wszystko to przy zachowaniu bardzo surowych norm bezpieczeństwa obowiązujących w lotnictwie cywilnym” – zapewnia Prezes PAŻP, Krzysztof Banaszek.